Wszystko czego nie wiecie o gokartach

Wszystko czego nie wiecie o gokartach

Kochacie adrenalinę, jaką niosą ze sobą wyścigi gokartowe? Za kierownicą gokartów czujecie się jak ryba w wodzie? A może chcielibyście dowiedzieć się więcej na ich temat? Oto kilka ciekawostek na temat gokartów.

Co ma wspólnego gokart i amerykańscy i amerykańscy lotnicy? W jaki sposób konstrukcji pierwszych pojazdów przysłużyła się kosiarka do trawy? Jacy znani kierowcy, odnoszący sukcesy w Formule 1 zaczynali swoją karierę od gokartów? Czy na torze kartingowym można spotkać prezydenta? Który z mistrzów posiadał własny tor kartingowy i jaki aktor ścigał się na torze z tancerką? W którym roku odbyły się pierwsze zawody? Jakie miasto stanowi ojczyznę polskiego kartingu?

Ten artykuł przyniesie wam odpowiedź na te pytania.

 

Profesjonalni kierowcy zaczynali od gokartów

Wielu profesjonalnych kierowców, którzy ścigają się na torach na całym świecie, pierwsze kroki w tym względzie czynili właśnie na torach gokartowych. Przykładem takiego kierowcy jest chociażby Robert Kubica. Do samochodów ciągnęło go już wtedy, gdy był małym chłopcem. Na stronie fanklubu kierowcy znajdziemy historię o drodze, jaką przeszedł (czy też przejechał!) Robert zanim zaczął ścigać się w F1.

Jego pierwszym pojazdem było małe autko, miniaturka samochodu terenowego. Szybko jednak przestało mu to wystarczać i gdy Robert miał ledwo sześć lat, ojciec kupił dla niego pierwszego gokarta. Rodzice początkowo mieli pewne wątpliwości, ale jak się okazało, chłopiec za kierownicą gokartów czuł się jak ryba w wodzie – już w wieku dziesięciu lat został mistrzem Polski juniorów. Inny Polak obecnie jeżdżący na międzynarodowych torach, który w przeszłości odwiedzał tory gokartowe to Bartłomiej Mirecki z Częstochowy.

Na gokartach ćwiczył także Michael Schumacher, znany niemiecki kierowca. Ba, co ciekawego, był on także właścicielem toru kartingowego, który w 2010 roku odsprzedał… swojemu bratu. Na gokartach swoją karierę rozpoczynali również Lewis Hamilton i Ayrton Senna. Wszyscy najpierw trenowali na gokartach i dopiero później przesiedli się za kierownice profesjonalnych samochodów wyścigowych.

 

Karierę od gokartów zaczynają też kobiety!

Sądzicie, że wyścigi na torach gokartowych to sport tylko dla mężczyzn? Nic bardziej mylnego. Na światowych torach jeździ młoda zawodniczka z Polski – Gosia Rdest. Jak przyznała w wywiadach, jej kariera także zaczynała się na torach kartingowych. W wieku piętnastu lat założyła się z ojcem – jeżeli na amatorskich zawodach zajmie jedno z trzech pierwszych miejsc, ojciec kupi jej gokarta i zacznie ścigać się profesjonalnie. Gosia zajęła trzecie miejsce i dostała pierwszego gokarta. Etap kartingu był dobrą szkołą dla kierowcy, łączeniem pracy z zabawą oraz przygotowaniem do jazdy w prawdziwych wyścigach. Do Formuły 4 trafiły także (jako pierwsze kobiety!) w 2015 roku bliźniaczki, Julia i Wiktoria Pankiewicz. Utalentowane siostry brały udział w seriach kartingowych nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie, zanim ukończyły szesnaście lat.

 

Czy gokarty wynaleźli… amerykańscy lotnicy?

Uważa się, że współczesne wyścigi gokartowe swoje korzenie biorą w czasie II wojny światowej. Amerykańcy piloci, znudzeni oczekiwaniem na loty, bawili się jeżdżąc po hangarach w wózkach. Była to rzecz jasna tylko zabawa, mająca pomóc im zabić czas i być może rozładować nieco nerwy. Stała się jednak inspiracją dla gokartów. Stąd też wzięła się nazwa gokarty, które można przetłumaczyć jako: tocz się na wózku. Bo właśnie na wózkach ścigali się lotnicy.

 

Pierwszy taki pojazd powstał w 1956… z silnika kosiarki

Protoplastą obecnych gokartów jest pojazd skonstruowany przez mechanika z firmy Kurtis Craft Comp. Do jego produkcji wykorzystano… silnik kosiarki. Pomysł przyjął się bardzo szybko, a zainteresowanie było tak duże, że niemal natychmiast zaczęto produkować pojazdy – które można nazwać „wózkami kartingowymi” na masową skalę. Ich pierwszym producentem był Duffy Livingstone.

 

Ponad pół wieku wyścigów kartingowych

Wyścigi kartingowe wcale nie są sportem nowym. Pierwsze zawody odbyły się już w roku 1959 w Stanach Zjednoczonych, które tym samym można uznać za ojczyznę w kartingu. O szybkim wzrośnie popularności tego sportu może świadczyć to, że już dwa lata później – w roku 1961 – rozegrano pierwsze mistrzostwa świata. Pierwsze mistrzostwa Europy w kartingu odbyły się w 1968.

 

Karting w polskich szkołach!

Karting bardzo szybko przywędrował do Polski i zyskał w naszym kraju dużą popularność. Pierwsze wózki kartingowe zaczęto budować już w 1960 roku w Częstochowie. Częstochowę tym samym można uznać więc niejako za ojczyznę polskiego kartingu. Siedem lat później pierwszy raz odbyły się mistrzostwa Polski. Szczególne zainteresowanie nowy sport zdobywał sobie w polskich szkołach. W ramach zajęć budowano gokarty, istniały też drużyny szkolne.

 

Tygodnik „Motor” i bracia Popko

Nieocenione zasługi dla polskiego kartingu oddał tygodnik „Motor” oraz bracia Ryszard i Andrzej Popko z Częstochowy. To pracownicy tygodnika „Motor” byli gorącymi orędownikami budowy polskich kartów. Bracia Popko zbudowali pierwszy, polski gokart.

 

Jakie przyspieszenie może osiągnąć gokart?

Wielu kierowcom, regularnie odwiedzającym tory gokartowe, zależy na tym, żeby osiągnąć jak najlepszy czas przejazdu na torze. Szybkość jazdy uzależniona jest od wielu czynników – toru, warunków, jakie na nim panują, umiejętności kierowcy, ale także od mocy samego gokarta. Obecnie jednym z najszybszych gokartów jest zaprezentowany w 2017 roku przez firmę Daymak C5- BLAST Ultimate. Kanadyjski gokart może osiągnąć prędkość stu kilometrów na godzinę zaledwie w półtorej sekundy! Elektryczny silnik tego modelu ma moc 10kW, akumulatory litowo -jonowe mają pojemność 2400 wh. W tylną część pojazdu dodatkowo wbudowano cztery elektryczne wentylatory kanałowe, a kolejne rozmieszczono wokół siedziska prowadzącego pojazd. Daymak zapewnia, że ich ambicje sięgają jeszcze dalej i celują w skonstruowanie pojazdu, który będzie przyspieszał do setki w ciągu zaledwie sekundy. Rzecz jasna inne modele osiągają takie prędkości znacznie wolniej, zwłaszcza jeśli chodzi o gokarty amatorskie.

 

Prędkość gokarta?

Gokart może wyglądać niepozornie, ale naprawdę profesjonalne bolidy, który wymagają już wymiany biegów oraz posiadają dwusuwowe silniki mogą osiągnąć prędkość niemal dwustu kilometrów na godzinę. Gokarty na amatorskich torach jednak rzadko są aż tak szybkie.

 

Dobrze jeździsz? A może by tak… profesjonalny wyścig?

Jazda gokartami to wspaniała zabawa, ale wcale nie musisz ograniczać się do wyścigów w gronie przyjaciół. Jeżeli jeździsz bardzo dobrze, możesz wziąć udział w eliminacjach do profesjonalnych zawodów. W Polsce odbywają się na przykład Polish Indoor Kart Championship – Mistrzostwa w Kartingu Halowym w Polsce. W wielu polskich miastach organizowane są także mniejsze imprezy, dedykowane zarówno amatorom, jak i bardziej doświadczonym zawodnikom. Zazwyczaj eliminacje do poszczególnych etapów rozgrywają się w podziale na kategorie juniorów oraz seniorów. Masz ochotę spróbować swoich sił?

 

Gokart jest mały, ale kosztuje duże pieniądze

Ceny gokartów mogą zaskoczyć. Co prawda w sklepach można znaleźć małe pojazdy szumnie nazywane gokartami sprzedawane za kilkaset złotych, nie są to jednak prawdziwe gokarty wyścigowe. Zakup gokarta wyścigowego to już koszt ośmiu – piętnastu tysięcy złotych, a jeżeli zależy nam na pojeździe z najwyższej półki, to trzeba dysponować już sumą rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. A to przecież wcale nie koniec wydatków. Należy zaopatrzyć się w odpowiedni strój na gokarty, hełm, rękawiczki… Jeżeli więc komuś marzą się profesjonalne wyścigi, musi liczyć się z dużymi wydatkami.

 

Gokarty na… ekranie

Wyścigi samochodowe to dobry materiał na filmy i kreskówki. Tysiące dzieci z zapartym tchem śledziło przygody bohaterów „Wyścigów Nascar”, a film „Garbi: super bryka” z Lindsay Lohan zarobił prawie sto pięćdziesiąt milionów dolarów. Są filmy, w których pojawiają się także gokarty. Przykładem może być „Wielki wyścig”, nakręcony 2009 roku. Jego główna bohaterka, Mary, marzy o zostaniu rajdowym kierowcą. Próbuje zbudować więc gokart i wystartować w młodzieżowym wyścigu. Gokartami ścigał się także młody Kuba z serialu „Prosto w serce”, idący w ślady swojego przybranego ojca, kierowcy wyścigowego. W wir gokartowych wyścigów w 2012 roku dał się wciągnąć również Miś Uszatek – wprawdzie nie w filmie, a w grze.

 

 

Gokarty… górskie?

Gokarty górskie niewiele mają wspólnego ze swoimi wyścigowymi odpowiednikami, ale stanowią popularną atrakcję w górach w letnie, pogodne dni. Pierwszy gokart górski został wynaleziony przez bawarskiego inżyniera, Josefa Jessbergera. Można poruszać się nimi niemal w każdym terenie i są odpowiednimi pojazdami dla osób w każdej grupie wiekowej.

 

Prezydent na torze gokartowym?

Wiedzieliście, że na gokarty wybrał się kiedyś także prezydent Andrzej Duda? Wybrał się na tor kartingowy ze swoją córką, z okazji jej dwudziestych urodzin. Wyścigi gokartowe to rozrywka chętnie wybierana przez wiele sław. Na tor w Marbelli wraz z rodziną wybrał się na przykład Antonio Banderas. Jazdą na gokartach odprężali się także po ciężkich, tanecznych treningach do „Tańca z gwiazdami” Marcin Korcz, aktor z „Przyjaciółek” i tancerka Wiktoria Omyła. W Internecie można znaleźć również zdjęcia z gokartowej przygody Dody, a do pociągu do kartingowych wyścigów w jednym z wywiadów przyznała się także Katarzyna Popowska.

 

Prawdziwe centrum dowodzenia

Nowoczesne tory gokartowe są wyposażone w różne rozwiązania techniczne, mające uczynić jazdą bezpieczniejszą. Na niektórych z nich na przykład obsługa ma możliwość zdalnego wyłączenia pojedynczego gokarta, jeśli kierowca nie stosuje się do obowiązującego na torze regulaminu, albo nawet do zatrzymania wszystkich pojazdów naraz.

 

Asfalt zapewnia prędkość

Jak wiedzą osoby często jeżdżące na gokartach – najlepszą przyczepność, a więc także najlepszą prędkość można osiągnąć na torach z asfaltową nawierzchnią. Jeżeli więc marzy się wam naprawdę szybka jazda, powinniście szukać toru zewnętrznego, asfaltowego. W stolicy obecnie działa tylko jeden taki tor – na PGE Narodowym.

 

Gokarty i elektryczność?

W 2017 roku inżynierowie z Łodzi zaprezentowali napędzany prądem gokart. Czy istnieje szansa, że w przyszłości na torach powszechne będzie stosowanie pojazdów elektrycznych? Nie jest to niewykluczone. Na razie jednak polskiej produkcji gokart elektroniczny jest w fazie testów. Długi czas ładowania i zasięg stanowią barierę we wprowadzaniu tego typu rozwiązań… kto jednak wie, co przyniesie przyszłość?

 

Wiek i wzrost do gokarta?

Do gokartów wsiadają często dzieci – czy to w ramach jednorazowej zabawy, stałej rozrywki czy przygotowania do przyszłej kariery wyścigowej. W tego typu rozrywkach powinny brać jednak udział dzieci mające przynajmniej pięć lat i sto dziesięć centymetrów wzrostu. W przypadku, gdy za kierownicą gokarta siada dziecko, bardzo ważne jest bezpieczeństwo. Odpowiedni strój, kask, upewnienie się, że dzieci jeżdżą w osobnych kolejkach niż dorośli oraz że na torze pracuje doświadczony instruktor. Należy także wyjaśnić maluchowi, że nie powinien celowo wjeżdżać w cudze pojazdy i unikać wpadania na bandy.

 

Urodziny i gokarty?

Duża popularność gokartów pośród dzieci sprawiła, że wiele torów kartingowych zaczęła świadczyć specjalną usługę – organizację profesjonalnych urodzin połączonych z wyścigami gokartowymi.

 

Czym różni się gokart od auta?

Konstrukcja gokarta różni się od budowy normalnego auta. Nie posiada on zawieszenia, przez co jest niski i sztywny. Hamulce stosowane są tylko na koła tylne. Większość modeli nie posiada biegów oraz wspomagania kierownicy. Kierownica kręci się w zakresie około dziewięćdziesiąt stopni, a opony przystosowane są do jazdy sportowej i nie posiadają bieżnika (typowe w przypadku tak zwanych „slick’ów”. Gokarty  z kolei różnią się między sobą nie tylko w zależności od jakości, ale także przeznaczenia. Gokarty halowe na przykład zwykle są cięższe, posiadają specjalne zderzaki (by zabezpieczyć lepiej kierowców amatorów) i tańsze. Gokarty wyczynowe ważą zwykle mniej niż sto kilogramów.

 

Jazda wyścigowa wymaga siły

Większość profesjonalnych kierowców ćwiczy nie tylko jazdę, ale także swoje ciało. Dzieje się tak, ponieważ kierowanie samochodem wyścigowym wymaga siły. Przy jeździe gokartami wyrobione mięśnie również są ważne. Jeżeli więc marzą ci się profesjonalne zawody, powinieneś zacząć myśleć o rozpoczęciu treningu.

 

Rotax Grand Finale

Rotax Grand Finale to jedna z najbardziej prestiżowych, światowych imprez kartingowych. Aby wziąć w niej udział trzeba zostać mistrzem krajowych rozrywek. Polskę w 2015 i 2016 roku reprezentował na nich Łukasz Bartoszuk, przedstawiciel Teamu CRG Racing Driver Program i instruktor na naszym torze. To także tylko jeden z wielu wyścigów, w których biorą udział kierowcy gokartów z całego świata.